znalzione w sieci;
Rosja najechała na Krym, gdy Ukraina postanowiła bliżej związać się z UE i gdy jej obywatele przedłożyli demokrację nad korupcję i autorytarne rządy. To konflikt o prawo narodów do określania swojej przyszłości.
Dokładnie sześć lat temu na Konferencji Bezpieczeństwa wMonachium użyłem słowa "reset", opisując nasze stosunki z Rosją. Powiedziałem wówczas jasno, że USA są fundamentalnie zainteresowane współpracą z Rosją w dziedzinach, w których mamy wspólne interesy: w walce z terroryzmem, niedopuszczeniu do rozprzestrzeniania broni jądrowej, kontroli zbrojeń i innych globalnych kwestiach.
Ale powiedziałem też, że nie będziemy uznawać żadnych stref wpływu. Że każde niepodległe państwo ma prawo podejmować własne decyzje i wybierać sojusze. Mówiłem, że będziemy się starać nawiązać współpracę z Rosją, ale nie poświęcimy naszych zasad ani interesów naszych sojuszników. Te słowa obowiązywały wówczas i obowiązują teraz.
JOHN BIDEN
.......przyszedł czas na "redefinicję" stosunków z Rosją ..............