epolitic epolitic
502
BLOG

WĘGRY - CZY TO PIERWSZA DYKTATURA W UE ?

epolitic epolitic Polityka Obserwuj notkę 53

znalezione w sieci;

Orban wygrał w cuglach i nazwał Węgry najbardziej jednolitym krajem Unii. W rzeczywistości Węgry mogą być dyktaturą, a nie demokracją. Orban, Putin i Erdogan mają wiele wspólnego - pisze w opinii Leonid Bershidsky.

 

Po zdecydowanym zwycięstwie swojej partii Fidesz w niedzielnych wyborach parlamentarnych, premier Victor Orban nazwałWęgry„najbardziej jednolitym narodem w Europie”. W rzeczywistości jednak kraj ten możę być również jedyną dyktaturą Unii Europejskiej.

Orban ma wiele wspólnego z Vladimirem Putinem z Rosji czy tureckim premierem Erdoganem. Przeforsował on zmiany konstytucji, które zakazują małżeństw homoseksualnych i głoszą szczególną rolę chrześcijaństwa jako fundament węgierskiej państwowości.

Orban rozbudził nacjonalizm Węgier pod okiem UE

Węgierski premier wskrzesił nacjonalizm, przyznając węgierskie paszporty osobom narodowości węgierskiej zamieszkałym w sąsiednich krajach. W ostatniej przemowie wspomniał o serbskich i rumuńskich miastach, używając ich węgierskich nazw.

Jest też hojny dla swoich zaprzyjaźnionych biznesmenów (których węgierska opozycja uwielbia śledzić) i dumny z wielkich i dziwacznych projektów infrastrukturalnych, takich jak stadion piłkarski, który buduje w pobliżu swojego letniego domu. Ma on dwa razy więcej miejsc niż liczy populacja pobliskiej wsi. 

Jako niezwykle utalentowany mówca, Orban inspiruje swoich wyborców – pozwala im poczuć, że jego rządy mają pozytywny wpływ na ich codzienne życie. Na krótko przed wyborami, obniżył opłaty za usługi komunalne i wprowadził płaski 16-procentowypodatek dochodowy, jeden z najniższych w Unii. Z kolei Budapeszt, w którym nie jest tak popularny jak w reszcie kraju (podobnie Moskwa niejednoznacznie ocenia rządy Putina, a Istambułjest zawsze gotowy do marszu przeciwko Erdoganowi), otrzymał czwartą linię metra dokładnie 28 marca, zaledwie 10 dni przed wyborami.

Coś jednak odróżnia Orbana od Putina i Erdogana. Wypracował on sobie swoją markę charyzmatycznego magika tuż pod nosem brukselskich biurokratów i spiętych polityków Starej Europy. Jest żywym dowodem na to, że członkostwo w Unii Europejskiej nie stanowi skutecznego antidotum na autorytaryzm.

Węgry wypraszane z Unii za brak demokracji

W ubiegłym roku Peer Steinbrueck, kandydat SPD na kanclerza Niemiec, zasugerował, że Węgry powinny zostać wydalone z Unii Europejskiej, ponieważ nie są już demokratycznym narodem. Kanclerz Angela Merkel odparła, że mimo, że Węgry powinny zostać zawrócone na demokratyczną ścieżkę, nie ma wciąż powodu by „wysyłać kawalerię”. Odpowiedź Orbana z analogiami do nazistów była obliczona na podniesienie ciśnienia w Berlinie: „Niemcy już raz wysłali kawalerię, to były czołgi. Naszą prośbą jest, by raczej nie wysyłały ich znowu. Nie był to dobry pomysł i nie zadziałał”.

Orban zdaje się rozkoszować podważaniem autorytetu Unii Europejskiej. Kiedy Bruksela sprzeciwiła się zmianom w konstytucji, które pozwoliły na reklamy wyborcze jedynie w rządowych mediach, zmodyfikował te zmiany tak, by zezwalały mediom z prywatnego sektora publikować je – za darmo. Gdy Unia protestowała przeciwko „podatkom kryzysowym”, narzuconym przez Orbana w 2010 roku, głównie na zagraniczne banki, firmy telekomunikacyjne i sieci handlowe, Węgry zniosły większość z nich – przepisy weszły w życie w 2013 r.

Demokratyczne kpiny Orbana lekiem na prawicową grozę

Podejście Orbana do wyborów kpi z europejskich ideałów sprawiedliwości. Przed niedzielnymi wyborami, parlament, zdominowany przez jego partię Fidesz, zmanipulował granice okręgów wyborczych w ten sposób, by uniemożliwić zwycięstwo Socjaldemokratom, największemu rywalowi Fidesza. Partia Orbana również skutecznie kontrolowała zewnętrzne reklamy, jedyny kanał reklam kampanii wyborczej dopuszczalny po zmianach w konstytucji.

Unia jednakże nie będzie protestowała, ponieważ Orban ochrania ją przed gorszymi wydarzeniami na Węgrzech. Podczas wyborów partia Jobbik, antysemicka i antyunijna, wzmocniła swój wynik wyborczy z 15,9 proc. w 2010 roku do 20,5 proc. w 2014. W obliczu wzbierającej przed majowymi wyborami do unijnego parlamentu prawicową falą, Bruksela powinna być wdzięczna charyzmatycznemu umiarkowanemu autokracie, jak Orban, za wstrzymywanie prawicy. W całej Europie nastroje wyborców zmieniają się w złowrogim kierunku, sprawiając, że autorytaryzm zaczyna być akceptowalny.

epolitic
O mnie epolitic

niezależny antypolityczny głos obywatelski; kocham ten cytat z Cymańskiego /PIS/ cała prawda o rządach PRAWA i SPRAWIEDLIWOŚCI; "Mieliśmy ogromną kasę. Ale daliśmy ją bogatym i pogłębiliśmy rozwarstwienie społeczne. To jest tajemnica, o której się milczy. Bo albo popierasz PiS, albo milczysz. Ten brak krytycyzmu, to zapatrzenie i ten zachwyt nad dwoma latami naszych rządów, to przesada." Produkt Krajowy Brutto w 2014 r. wyniósł 1.728.677 mln zł - podał GUS. „Obecna klasa polityczna jest wychowana na socjalizmie i nie zna, nie potrafi wyobrazić sobie innego ustroju. Nie potrafi wyobrazić sobie państwa, które nie ingeruje w każdą dziedzinę życia.” GUS podaje że w całym kraju dofinansowano budowę 2604 kompleksów boisk sportowych „Moje Boisko – Orlik 2012”,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka